W internecie pojawia się coraz więcej reklam, w których widzimy uśmiechnięte twarze ludzi z podpisami mówiącymi o tym, że w tydzień dzięki odkryciu jakiegoś trendu zarobili kilkaset euro. Najczęściej są to reklamy zagranicznych banków oraz market makerów, które w swojej ofercie mają usługi dostępu do rynku walutowego forex. Wielu z nas do tego typu reklam podchodzi z pewnym dystansem. Przekaz wydaje się dosyć mało prawdopodobny i każdy stwierdza, że to nie dla niego. Zdarza się jednak, że ludzie decydują się spróbować swoich sił na rynku forex. Pojawia się pytanie, od czego zacząć.
Zanim powiemy od czego zacząć, wytłumaczymy pokrótce czym właściwie jest rynek forex. Obecnie już jest to wirtualny twór, platforma na której zawierać możemy transakcje na podstawie różnego rodzaju instrumentów. Zaczynając od walut, przez złoto czy ropę naftową. Teoretycznie na forexie kupujemy i sprzedajemy realne surowce czy waluty jednak w praktyce wygląda to tak samo jak pokrycie naszych banknotów w złocie w Narodowym Banku Polskim. Skoro już mniej więcej wiemy co to jest forex, przejdźmy to instrukcji od czego zacząć naszą przygodę.
Na początku oczywiście forexowe konto demo. Jest to wirtualne konto z wirtualnymi pieniędzmi. Jeśli chcemy sprawdzić czy nadajemy się na inwestora forex, nieważne jest to ile dana instytucja oferują nam wirtualnych środków. Naszym zadaniem jako początkujących na forexie jest zakończenie większej ilości transakcji na plus niż na minus. Nie ma znaczenia czy dostaniemy sto tysięcy złotych, dziesięć tysięcy czy tysiąc. To tylko chwyt reklamowy, aby pokazać użytkownikowi forex jak wiele można na nim zarobić. Jeśli uda nam się, załóżmy w ciągu miesiąca wyjść na plus (nie ma znaczenia ile) z wirtualnymi środkami, możemy spróbować założyć prawdziwe konto.
Mamy do wyboru dwa podstawowe rodzaje. Możemy otrzymać dostęp do rynku międzywalutowego, gdzie pomijani są tzw. market makerzy. Oznacza to, że za pośrednictwem naszej platformy forex widzimy rzeczywistą cenę rynkową danego instrumentu i gramy przeciwko rynkowi. W opcji z market makerem, to właśnie on jest pośrednikiem między nami a rynkiem. Daje to możliwość wykonywania mniejszych transakcji ale cenę w tym wypadku kreuje nie rynek a organizator rynku forex. Wybór należy oczywiście do nas, obie formy dostępu do walutowego rynku forex mają słabe i mocne strony. Decyzja należy do gracza, nie jest oczywiście powiedziane, że po roku nie możemy zmienić podejścia. na początku naszej przygody z forexem zaleca się jednak dostęp za pośrednictwem organizatora rynku.
Warto pamiętać, że jeśli zaczynamy przygodę z forexem nie powinniśmy patrzeć na nasze wirtualne środki jak na prawdziwe pieniądze. Powinny to być dla nas pewne jednostki służące do gry, takie podejście pozwoli w przyszłości wyzbyć się emocji, które na rynku forex działają na niekorzyść gracza. Trzeba równie pamiętać, że na forexie zarabiają tylko najlepsi, jeśli chcemy do nich dołączyć musimy przygotować się na ciężką pracę, wyrzeczenia oraz dystans do siebie i swoich umiejętności.
